top of page
Image-place-holder_edited.jpg

Kim jestem

Nazywam się Krzysztof BĄK. Jestem dziennikarzem i mysłowiczaninem

W Mysłowicach mieszkam od urodzenia.

Najpierw na Piasku - mama była kadrową w szpitalu, a ojciec fedrował na grubie.

Później w Brzęczkowicach, a od wielu lat w centrum - w Bauvereinie.

Szkoła podstawową - „Szóstka” w Brzęczkowicach.

Średnia - II Liceum Ogólnokształcące przy Mikołowskiej w Mysłowicach.

Studia - najpierw politologia w Uniwersytecie Śląskim. Dużo później ekonomia w Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, a ostatnio - studia MBA na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej.

Pierwsza praca? Barman w ogródku letnim na mysłowickim rynku, rok przed maturą.

Debiut dziennikarski? W połowie 90 lat. na łamach nieistniejącego już „Życia Mysłowic”. Jeszcze w ogólniaku: tyskie „Echo”, a na studiach kilkumiesięczny staż w Radiu Katowice.

Pierwsza stała praca? Oczywiście, że w Mysłowicach - w styczniu 2004 roku, ukazał się pierwszy numer „Co tydzień”, a ja napisałem tekst na pierwszą stronę: „Sieroty na bruk” o problemach domu dziecka przy Starokościelnej.

Z niewielkiej redakcji przy Mikołowskiej 5, przeniosłem się na katowicki Rynek - do "Dziennika Zachodniego", a po trzech latach - szukając nowych wyzwań - do telewizji TVS.

Od 2009 roku, pracowałem więc na ekranie. Rok w TVS, trzy kolejne lata w TVP Katowice, gdzie oprócz „Aktualności” dokładałem swoją cegiełkę m. in. do „Panoramy”, „Polonii 24” i TVP Info.

W 2014, zdecydowałem się na przeprowadzkę do Krakowa - widzom Polsat News relacjonowałem najważniejsze wydarzenia z całej południowej Polski. Rychło, jako regionalny korespondent, dołączyłem do zespołu głównego wydania „Wydarzeń” - w ocenie widzów najbardziej obiektywnego dziennika telewizyjnego w Polsce. Po półtora roku, tęsknota za Śląskiem, ściągnęła mnie na powrót do Mysłowic i Katowic.

W ciągu ośmiu lat w Polsacie i Polsacie News relacjonowałem najważniejsze wydarzenia: górnicze katastrofy, wizytę papieża Franciszka, siatkarskie Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, awanse i zgrupowanie piłkarskiej kadry Adama Nawałki, powodzie, afery, ludzkie tragedie, polityczne przepychanki, wizyty światowych przywódców (np. Angeli Merkel i wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a), tornado w Czechach, ucieczki z ogarniętej wojną Ukrainy, największe światowe targi elektroniki w las Vegas, kolejne zacięte kampanie wyborcze oraz zwykłe, ludzkie sprawy i tragedie.

Po 20 latach pracy w mediach, zdobytą wiedzę i doświadczenie spożytkować na innym polu - komunikacji społecznej, public relations a także samorządu.

Ciężko mi przejść obojętnym obok wielu spraw - dziś to dramatyczny stan, naszych ukochanych, ale pogrążających się coraz bardziej - Mysłowic. A przecież może być inaczej.

Prywatnie - jestem ojcem prawie dorosłej córki i nastoletniego syna. Lubię podróżować, biegać po okolicznych lasach i… morsować. 

bottom of page